Wypalenie zawodowe - o tym się (nie) rozmawia?

Przeładowanie bodźcami, szum informacyjny, pęd życia i natłok obowiązków ‒ brzmi znajomo? Na pewno. Podobnie jak pojęcie wypalenia zawodowego, które intuicyjnie rozumiemy nawet bez sięgania po definicję. Kwestię wypalenia zawodowego od dłuższego czasu dogłębnie bada Światowa Organizacja Zdrowia, co miało doprowadzić do uznania tego syndromu za oddzielną jednostkę chorobową. Wiele wiarygodnych kanałów informacyjnych podawało niedawno, że choroba została już sklasyfikowana, a od 1 stycznia 2022 roku każdy dotknięty nią pracownik będzie mógł skorzystać ze zwolnienia lekarskiego. Okazało się to nieprawdą, choć oczywiście nie oznacza to, że problem wypalenia nie zasługuje na uwagę. Wręcz przeciwnie!

Wypalenie zawodowe ‒ czym właściwie jest i jak przebiega?


Zanim przejdziemy do omówienia zjawiska, jakim jest wypalenie zawodowe, warto zauważyć, że dotyczy ono nie tylko osób, które mogą pochwalić się długim stażem pracy. Za sprawą wielu czynników zewnętrznych, z którymi musi radzić sobie nasz mózg, jak np. natłok informacji (pisaliśmy o tym m.in. przy okazji tematu rozpraszaczy), problem wypalenia może dotyczyć każdego. Najbardziej znaczące badania nad tym syndromem zapoczątkowała w latach 70. amerykańska psycholog socjalna Christina Maslach. Celem jej analiz było sprawdzenie, w jaki sposób radzimy sobie z emocjami w miejscu pracy. By się o tym przekonać, Maslach rozpoczęła badania grupy zawodowej, która przeżywa w pracy bardzo wiele emocji ‒ służby zdrowia. Jak wynika z wywiadów badaczki z medykami, ciągła presja, jakiej są oni poddawani w pracy bywała dla nich nie do zniesienia i powodowała uczucie wyczerpania i wyzucia z emocji. Kolejne badania Maslach wykazały, że podobne zjawisko dotyka także osób pracujących w innych branżach. Ekspertka opisała swoje wnioski w 1976 roku w artykule zatytułowanym „Burned out” i zdefiniowała problem wypalenia jako: „psychologiczny zespół wyczerpania emocjonalnego, depersonalizacji i obniżonego poczucia dokonań osobistych, który może wystąpić u osób pracujących z innymi ludźmi w pewien określony sposób”.


W latach 80. Christina Maslach skupiła się w swoich badaniach na dużych populacjach i wyróżniła trzy zasadnicze etapy rozwoju syndromu wypalenia zawodowego. Na ich podstawie opracowała wraz z Susan Jackson kwestionariusz do jego mierzenia.  


Etap pierwszy polega na wyczerpaniu emocjonalnym, które jest skutkiem przewlekłego stresu związanego z pracą. Objawia się przede wszystkim zniechęceniem do pracy, pesymistycznym nastawieniem, drażliwością. Skutkiem takiego ciągłego stresu są problemy somatyczne ‒ brak energii, bóle głowy, bezsenność, zwiększona zachorowalność, np. na przeziębienia.


W etapie drugim pojawia się mechanizm obronny na zaistniałą sytuację, którym jest depersonalizacja. Pracownik, by uchronić się przed wyżej opisanymi skutkami, zaczyna dystansować się od ludzi, z którymi pracuje i swojej pracy, a szczególnie związanych z nią niepowodzeń. Nie pozwala sobie na zaangażowanie w obowiązki, stara się, aby jego relacje z innymi pracownikami pozostawały płytkie, powierzchowne, w kontaktach bywa złośliwy i cyniczny. Dążenie do obojętności ma służyć ochronie wyczerpanych zasobów emocji.


Etap trzeci to moment, kiedy skutki dwóch poprzednich etapów kumulują się i jednostka traci wiarę w siebie, niezadowolenie z własnych osiągnięć zaczyna ją przytłaczać, aż dochodzi do wniosku, że podejmowanie jakichkolwiek działań nie ma sensu. Kiedy konflikty i nieporozumienia stają się trudne do zniesienia, pojawia się potrzeba izolacji, szukanie powodów, by nie przychodzić do pracy. Reakcje te z czasem nasilają się, prowadząc do coraz większych problemów i pogorszenia jakości życia.


To tylko gorszy okres czy już wypalenie?


Opisane powyżej etapy rozwoju wypalenia mogą pojawić się jednocześnie, przebiegać w odwrotnej niż przedstawiona kolejności lub rozciągnąć się w czasie tak, że trudno będzie nam dostrzec zagrożenie. Jeśli jednak czujesz się przytłoczony i już wiesz, że po nadchodzącej przerwie świątecznej nie wrócisz do pracy wypoczęty, to warto zatrzymać się przy tym zagadnieniu na dłużej. By przeciwdziałać wypaleniu, należy szukać skutecznych sposobów rozładowywania napięcia związanego z pracą. By robić to mądrze, warto skorzystać ze wsparcia trenera rozwoju osobistego lub zdecydować się na psychoterapię. O swoich problemach koniecznie należy poinformować pracodawcę, ponieważ źródłem wypalenia często są nieodpowiednie warunki pracy, kultura nadgodzin i nieadekwatne wynagrodzenie. Coraz więcej mówi się też o wypaleniu związanym z trwającą od prawie dwóch lat pandemią, choć badania nad związkiem syndromu wypalenia z kryzysem, który obecnie przeżywamy, wciąż trwają. To, że Światowa Organizacja Zdrowia nie zdecydowała się potraktować wypalenia zawodowego jako osobnej jednostki chorobowej, może wiązać się z faktem, że często jest ono tylko częścią większych problemów, które zostały już dobrze opisane, np.depresją. Wypalenie może więc powodować wiele czynników indywidualnych, interpersonalnych i organizacyjnych, którym należy dobrze się przyjrzeć.

Pierwszym krokiem, jaki możemy zrobić w tym kierunku, jest wypełnienie testu wypalenia zawodowego stworzonego na podstawie teorii Christiny Maslach. Szybka reakcja na stres pozwoli nam zdusić problem w zarodku. Z wypaleniem zawodowym najtrudniej jest walczyć, gdy jego skutki są już widoczne, więc im wcześniej wychwycimy jego pierwsze symptomy, tym łatwiej będzie nam zacząć działać. Warto pamiętać, że często niewielkie zmiany przynoszą wielkie korzyści. Wprowadzenie nowego nawyku, np. chodzenie spać godzinę wcześniej, codzienne spacery czy lepsza dieta, mogą znacząco wpłynąć na redukcję stresu. W dzisiejszych czasach jesteśmy też dużo bardziej czuli na problemy związane z emocjami i rozmawianie o nich nie jest już tematem tabu. W internecie można znaleźć wiele grup wsparcia, a nawet ofert profesjonalnej pomocy terapeutycznej dostępnej online o każdej porze dnia. Trzeba przyznać, że choć problem wypalenia zawodowego dotyczy coraz więcej osób, to jednak dziś mamy znacznie więcej możliwości, by sobie z nim poradzić niż nasi rodzice, którzy mogli się z nim zmagać, gdy jego definicja dopiero się kształtowała.


Źródła:


https://psychologia.edu.pl/czytelnia/59-niebieska-linia/779-jak-feniks-z-popiolow-czyli-syndrom-wypalenia-zawodowego.html

https://kadry.infor.pl/bhp/choroby-zawodowe/5369936,Wypalenie-zawodowe-na-L4-od-2022-r-WYWIAD.html

https://www.medicover.pl/dla-firm/wypalenie-zawodowe--jego-oblicze-w-czasach-pracy-zdalnej/

https://porady.pracuj.pl/zycie-zawodowe/10-symptomow-wypalenia-zawodowego/

https://rocketspace.pl/wypalenie-zawodowe-co-to-jest/?gclid=Cj0KCQiA8ICOBhDmARIsAEGI6o1s8TECJFR2SKU1UTAj2pUgJoLdWwQE1gQnP63Q_DKDz7fLKEgaceAaAn7lEALw_wcB

https://www.hitpraca.pl/blog/2767-syndrom-wypalenia-zawodowego-dotyka-coraz-wiecej-polakow?gclid=Cj0KCQiA8ICOBhDmARIsAEGI6o2E0Nv7Ojph8Uj28F_M75fRJ-KPrU_lc87rzwJk5ztAjX0qiqCHMB8aAua3EALw_wcB

https://psychoterapiacotam.pl/wypalenie-zawodowe-przyczyny-objawy-i-zapobieganie/

https://www.medexpress.pl/wypalenie-zawodowe-to-jednak-nie-choroba-i-nie-bedzie-podstawa-do-wystawienie-l4-prostujemy-doniesienia-medialne/83518

Tagi:

Podziel się

Ostatnie wpisy

Powrót do bloga

Skomentuj ten wpis